niedziela, 7 lipca 2013

Trogir.

Niedawno odwiedziłem Trogir - miasto, którego starówka jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Chorwacja historią stoi, gdzie nie pójdę, zawsze napotykam coś z listy Unesco. Przykładowo, dzięki dobremu usytuowaniu i braku znaczącej różnicy cen między starą a współczesną częścią Splitu, to wśród murów pamiętających pierwszych chrześcijan jestem równie często jak w Gdańsku bywałem na dworcu we Wrzeszczu.

Tymczasem wróćmy do Trogiru - tak on wygląda:

ENG: Yesterday, I have visited Trogir - city, which old part belongs to the Unesco List as Cultural Heritage of the World.
Croatia is practically filled with Cultural Heritage - almost everywhere you can find something from the Unesco list - for example, beacause it's on my way home, and it's the best place to do some shopping on the way (there's not that much of a price diffrence between new and old part of a Split), I'm being between walls that remebers first christians as often as I used to be in Wrzeszcz PKP station (one of the main communication interchange in Gdańsk).

But hey, let's get back to the main topic -> this is how Trogir looks:



Na co zwróciłem uwagę? Charakterystyczną rzeczą w Chorwacji jest wszechobecność boisk.
Jest ich mnóstwo, są wszędzie - nawet w centrum zabytkowego miasta.
Kolejną cechą, tym razem różnicującą Trogir od Splitu, była ilość Polaków. Miałem wrażenie, że przynajmniej 1/3 turystów jest z Polski.

Z kolei na zdjęciu poniżej wyjąkowo widać Čiovo a nie Trogir.
Zachowam tą wyspę w pamięci, gdyż jest to pierwsze miejsce w Chorwacji, gdzie miałem okazję zjeść naprawdę dobre frytki.

ENG: What has got my attention? Crazy number of playing fields in Croatia... Soccer, Tennis, everything, everywhere.
Another thing, this time something, which makes Trogir diffrent than Split - bigger amount of Polish tourists. There were almost everywhere!

Picture right below this text is the only one, where you can see something else than Trogir - it's Čiovo island. I will rember it because there I ate for the first time well prepared pomfrit in Croatia.



Trogir, podobnie zresztą jak niektóre fragmenty Splitu, jest wielkim labiryntem zabytkowych uliczek.
Jak się człowiek czuje podczas przemierzania ich? By to przekazać, wrzucam krótki filmik:

ENG: Trogir is one big labirynth of streets, similiarly to some parts of Split.
How can you feel, going through these streets?


Trogir from Łukasz Rusajczyk on Vimeo.


To byłoby na tyle w temacie Trogiru.
Niedawno, wbrew licznym ostrzeżeniom znajomych Chorwatów, wybrałem się w góry. Kolejny post prawodopodobnie będzie relacją z tej wyprawy.

Do viđenja!

Post Scriptum - Ciekawostka #9:
(Zasłyszane od Any, niedawno poznanej Bośniaczki) Na pensje polityków Bośni i Harcegowiny idzie 70%(!) ich budżetu.
Kolejka do tych pieniędzy jest dość długa - kraj ten ma 3 prezydentów i... 180 ministrów. Dla zainteresowanych tematem - sprawa jest szerzej opisana pod linkiem http://www.vecernji.ba/vijesti/drzava-sa-najvecim-brojem-ministara-glavi-stanovnika-clanak-142872 .

--

ENG: That would be all about Trogir.
My next post probably will be about my trip to the local mountains, where I went despite the warnings from fellow Croatian students

Do viđenja!

Post Scriptum - Fact #9:
(Thanks to Ana, girl from Bosnia, who told me that) In Bosnia and Herzegovina 70% of budget is being spent on... their administration.
This country has 3 presidents and... 180(!) ministers. More info about this topic you can find on website
http://www.vecernji.ba/vijesti/drzava-sa-najvecim-brojem-ministara-glavi-stanovnika-clanak-142872 .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz